Dom z rozbitego samolotu

Bardzo ciekawą, a zarazem dziwną możliwością mieszkaniową, jest dom-samolot znajdujący się w miejscowości Benoit na terenie Stanów Zjednoczonych. Nie jest to projekt budynku wykonanego w taki sposób, aby przypominał samolot.
Jest to autentyczny rozbity samolot, który został zaadoptowany na budynek mieszkalny. Autorką tego pomysłu i główną wykonawczynią jest Joanne Ussary, która wykorzystała wrak samolotu Boeing 727, który uległ katastrofie i zaadaptowała go na miejsce mieszkalne.
Niesamowite w tym projekcie są także jego koszty. Pani Joanne kupiła samolot za dwa tysiące dolarów.
Koszt przeniesienia go w odpowiednie miejsce wyniósł cztery tysiące dolarów. Przystosowanie samolotu do celów mieszkalnych kosztowało dwadzieścia cztery tysiące dolarów.
Całość zamknęła się w kwocie trzydziestu tysięcy dolarów i jest to bardzo niska kwota jak za mieszkanie o długości 47 metrów! Całość jest niezwykle funkcjonalna. Drzwi ze schodami są otwierane za pomocą pilota do drzwi garażowych.
Kokpit został zaadaptowany na jacuzzi z pięknym widokiem na rzekę. Atrakcją jest to, że jedna z łazienek jest w stanie nienaruszonym – wygląda i działa dokładnie tak, jak na pokładzie samolotu.
Nienaruszona jest także w pełni działająca, oryginalna restauracja z Boeinga.
https://www.dekarbud.pl/

Przeczytaj również: Jakie są najnowsze trendy w zabiegach na twarz?
Przeczytaj również: Jak dbać o system ogrzewania podłogowego elektrycznego?
Przeczytaj również: Jak prawidłowo dobrać rozmiar ubrania koszarowego?
Polecane artykuły

Lato w ogrodzie
Teraz, co prawda, mamy zimę, ale już zimą trzeba myśleć o tym, żeby nasz ogród wyglądał ładnie późną wiosną i latem. Dlatego już czytamy ogrodnicze książki i strony internetowe, już powoli myślimy o rozplanowaniu sadzonek na przyszły sezon, niektóre już możemy nawet kupić i rozsadzić w domu, w doni

Zdrowo znaczy aktywnie
Zdrowy tryb życia, to także aktywny tryb życia. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza, że we współczesnym świecie, ludzie większość czasu spędzają w pozycji siedzącej, wpatrując się godzinami w ekran komputera, co zresztą nie służy ani naszym oczom, ani też dobrej kondycji kręgosłupa. Bierny wypoczynek